Trzeci tydzień praktyk minął nam bardzo szybko. Wszyscy czujemy zmęczenie, a także powoli doskwiera nam tęsknota za rodzicami.
W niedzielę 31.03 wybraliśmy się na wycieczkę do Monasterio de Piedra jednego z najbardziej znanych obiektów religijnych Aragonii. Szczególne wrażenie zrobił na nas otaczający Kamienny Klasztor park krajobrazowy pełen drzew, wodospadów, jaskiń oraz jezior. Po pełnym dniu wrażeń obiad w restauracji Las Truchas wszystkim bardzo smakował.

Poniedziałek, czyli 1 dzień kwietnia był dniem robienia sobie żartów, pomimo ciężkiej pracy każdy z nas miał chwilę na to, żeby zrobić dowcip koleżance lub koledze.
Dzień ten upłynął nam w radosnej atmosferze.

We wtorek 2.04 dzień zaczęliśmy od jajecznicy z proszku, którą każdy uwielbia a także kawą z ekspresu, która nie zawsze działa.
Pomimo przeciwności losu każdy z nas dotarł do swojego miejsca pracy najedzony i ochoczo mógł zabrać się za wydane mu polecenia.
Po męczącym dniu wiele osób wybrało się na zwiedzanie miasta bądź odpoczywało we własnych łóżeczkach.

Środa 3.04. Deszczowa pogoda nie powstrzymała naszych chęci odkrywania zakątków przepięknej Saragossy. Popołudnie spędziliśmy na poznawaniu lokalnej kuchni, lecz nie przejadaliśmy się wiedząc, że w czwartki jest promocja na przepyszne lokalne tapas.
Wieczór- humor gituwa i oczekiwanie na następny dzień.

Czwartek 4.04. Tego dnia odbyliśmy przygotowaną przez naszych wychowawców wycieczkę podczas, której z radością na ustach sporządzaliśmy notatki i opowiadaliśmy o najbardziej znanych miejscach Saragossy. Wszyscy bawili się wybornie XD.

Piątek 5.04.- WEEKENDU POCZĄTEK
Po pracy uczniowie podzielili się na 2 grupy.
Jedni relaksowali się i spędzali czas ze znajomymi w hotelu bądź nadrabiali zaległości w rozmowach z rodzicami.
Druga grupa postanowiła podbić miasto niczym Maurowie w XI w.
Każde muzeum, kościół i sklep był przez nas odwiedzony. Ta podróż pomogła nam zapoznać się jeszcze bardziej i jeszcze bliżej z popularnymi miejscami Saragossy.
Ostatnią sobotę w malowniczej Hiszpanii spędziliśmy na zakupach w Primarku. Osoby, które nie żyły rozrzutnie pozwoliły sobie na zakupy w sklepach bardziej kultowych i znanych, inni zaś relaksowali się w parku wodnym.
Dzień ten był dla nas szczególnie ważny, ponieważ mogliśmy po raz ostatni skorzystać z ekstrawaganckiego asortymentu oferowanego przez Aragończyków.
Nie zapominajmy jednak o najważniejszym, o zdolnościach zawodowych zdobytych w magazynach, fabrykach, zakładach pracy i na halach produkcyjnych.
Logistycy szlifowali swoje umiejętności w streczowaniu, przygotowaniu towaru do wysyłki, sprawdzaniu dostępności towarów, realizowaniu zamówień niekiedy do dalekich krajów, obsługi programów komputerowych związanych z dokumentacją logistyczną, znakowaliśmy towary oraz co najważniejsze nasza praca wywoływała uśmiech na twarzy naszych pracodawców.
Mechatronicy zaś szlifowali obsługę maszyny CNC, spawanie, toczenie na tokarce.
Czujemy także satysfakcję z tego, że możemy nauczyć i pomóc naszym pracodawcom w rozwoju porozumiewania się w języku angielskim oraz języku polskim.
Trzeci tydzień uważamy za bardzo, ale to bardzo udany i dziękujemy organizacji Mundus za możliwość rozwoju osobistego oraz Panu Markowi, że dzięki niemu się tutaj znaleźliśmy.
Klasa 3bt Lotniskowe służby operacyjne.